sobota, 22 czerwca 2013

#19

Bonjour, a właściwie bonsoir!
Witam was ja, tym razem szczęśliwa z melancholii dnia. Czy spanie do późna nie jest czymś wspaniałym ? Chyba nikt nie ma wątpliwości, że właśnie tak jest. Z rana dobra książka, po południu obiadek i skype z przyjaciółmi, same pozytywne wrażenia. Podczas tego jednego ze wspanialszych dni nie mogło zabraknąć problemu. Otóż.. tak to się składa, że jestem w trzeciej klasie gimnazjum i we wtorek czeka mnie komes. Sukienka kupiona już miesiąc temu. Tylko że jest za duża. Muszę przytyć jakieś 10 kilo do komersu. To nieprawdopodobne, że w miesiąc chudłam aż tyle. Nie mam w zwyczaju się głodzić czy coś w tym stylu. Wydaje mi się jednak, że po prostu jem coraz mniej, ale po prostu wynika to z tego, że nie potrzebuje już jeść tak jak kiedyś. Muszę się nad tym jeszcze zastanowić. Możliwe, że odstawie sport po wakacjach żeby wrócić do prawidłowej wagi. Najdziwniejsze że zdałam sobie sprawę jak poważna jest sytuacja w momencie ubrania kiecki. I myślę o tym do teraz. Może powinnam zmienić dietę. Nie wiem już sama. Boję się, że się tym nieświadomie niszczę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.