środa, 17 lipca 2013

#29

Witam...
Piszę do Was, chodź nie jestem w stanie wymyslić czegoś sensownego, co poruszy wasze serca i umysły. Tak się składa, że już dwie osoby pytały się, kiedy kolejna część moich trudnych i specyficznych refleksjii.  Nie mam ostatnio pomysłu, nie kontempluje i nie pobudzam mózgu do myślenia, dlatego też nie chce wypisywać bzdur i niszczyć tego, co przez pewien czas pielęgnowałam. Wolność słowa nie daje nam pełnego prawa do mówienia wszystkigo, w obojętnie jakiej formie, bez uzasadnionego powodu.
Nie możemy kogoś bezpodstawnie oskarżać, zniesławiać, krzywoprzysięgać. Jest to tak samo niepoprawne jak użycie złego imiesłowu, jak zapisanie nazwiska z małej litery. Wolność słowa daje nam azyl, ale nie daje gwarancji, że mówiąc coś nie naruszymy azylu drugiego człowieka. Tak to jest z wolnością, kiedy się jej na prawdę nadużyje, traci się ją.
I wtedy tak jak mówił Mickiewicz:
" Ilę cię trzeba cenić, ten tylko się dowie
Kto Cię stracił..."
Czasami utrata wolności jest drogą do lepszego życia. Zatem czas się zastanowić, czy aby dobrze postępujemy i nie wkaraczamy na ścieżkę do jej utracenia.



A teraz...
Jeśli czytasz tego bloga, proszę pomóż mi w wybraniu tematu na następny wpis. Może być to cytat, fraza, słowo klucz, piosenka...
Napisz w komentarzu, skontaktuj się ze mną prze facebooka lub napisz na moim asku. Już teraz dziękuje za pomoc.

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. " -Dlaczego czas biegnie szybko, kiedy dobrze się bawimy, a bezlitośnie
    się wlecze, gdy cierpimy ?
    -Dlatego, że w gruncie rzeczy nie istnieje coś takiego jak czas, to tylko
    sposób odmierzania odległości jednej chwili od drugiej.
    Wszystko jest w naszych głowach. "

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. https://www.youtube.com/watch?v=KLVq0IAzh1A

    OdpowiedzUsuń
  4. Co jest najśmie­szniej­sze w ludziach:

    Zaw­sze myślą na od­wrót: spie­szy im się do do­rosłości, a po­tem wzdychają za ut­ra­conym dzieciństwem. Tracą zdro­wie by zdo­być pieniądze, po­tem tracą pieniądze by odzys­kać zdro­wie. Z troską myślą o przyszłości, za­pomi­nając o chwi­li obec­nej i w ten sposób nie przeżywają ani te­raźniej­szości ani przyszłości. Żyją jak­by nig­dy nie mieli um­rzeć, a umierają, jak­by nig­dy nie żyli.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.