Co się zmieniło na pewno ? Zdecydowanie zmieniłam się ja. Nie chodzi już o wielką przemianę rodem z "Pana Tadeusza" ale o zwykły proces dojrzewania. Nie oznacza to jednak, że stałam się starą i zmierzłą babą. Po prostu czas zdziałał swoje.
Kolejnym ważnym punktem do odnotowania na mojej osi czasu jest fakt, iż od września jestem tak zwaną "maturzystką". Niby nic, ale jednak coś. Czas zabrać się do pracy (oczywiście po wakacjach).
A propos wakacji- pierwszy tydzień radosnego odpoczywania spędziłam na kampusie dziennikarskim. Był to bardzo pracowity czas, który spędziłam z pozostałą dziewiątką fantastycznych ludzi i panią Alicją Waliszewską z Polsatu News. Co można powiedzieć o tej pracy? Na pewno nie należy do najłatwiejszych, jest bardzo stresowa i o sukcesie decydują czasami ułamki sekundy. Uff... na szczęście trwało to tylko tydzień.
Za dwa dni znowu wyjeżdżam, tym razem na legendarne i tradycyjne wakacje do New Metal (Blachownia niedaleko Częstochowy). W tym roku mamy nowego członka załogi, dla którego nasza wyprawa będzie prawdziwym wyzwaniem i spotkaniem ze spartańskimi warunkami, które osobiście kocham i uwielbiam (oczywiście nie na stałe).
Teraz nie pozostało nic innego jak tylko się pożegnać. Oczywiście nie na stałe, przybędę znowu kiedyś w środku słonecznego dnia żeby dać upust emocjom albo najzwyczajniej w świecie powiedzieć coś o sobie. A na ten moment zostawiam wam linka do fanpejdża pewnej fotografki, osobiście mojej przyjaciółki i towarzyszki najbliższego wypadu -KLIKAĆ ŚMIAŁO
Kampus Dziennikarski
Do zobaczenia

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.