środa, 16 kwietnia 2014

#47

I już mamy kwiecień. Zawitało słońce, mam nadzieje, że na stałe. Rower już gotowy, czeka tylko, aż na niego wsiądę i obiorę kurs. Rolki przechodzą odmładzanie, kółka nasmarowane, wystarczy przykręcić to i owo. Zaczyna się błogie, przedświąteczne lenistwo. Ptaki za oknem ćwierkają wesoło, a dzieci pod blokiem bawią się i śmieją. Wszystko zdaje się tak doskonałe, że aż trudno uwierzyć w prawdziwość i namacalność tej chwili. Obiad zjedzony, wiec teraz może czas na spacer, czemu nie. Piękna środa, wesoły dzień, aż chciałoby się, żeby nic się nigdy nie zmieniło. Żeby zawsze było tak błogo i bezproblemowo. Piękno tej chwili polega na tym, że mogę włożyć słuchawki, włączyć muzykę, zamknąć oczy i bez żadnych konsekwencji rozpłynąć się w błogiej nicości, przeplatającej się ze szczęściem i radością...

P.S chciałam zaprosić was do zajrzenia w zakładkę opowiadania. Znalazło się w niej coś nowego :D



5 komentarzy:

  1. Oo, fajnie tutaj :) U mnie dzisiaj sloneczko na chwilę zawitało :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog, obserwuję. :-D

    http://nataalaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. uuu...Nowe opowiadanie :D Lecę czytać ^-^

    http://silverpoland.blogspot.com zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć,zostałaś nominowana przeze mnie do LBA :)
    Więcej o tym na moim blogu.
    http://octobercandies.blogspot.com/
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog, fajne opowiadania piszesz i masz ładny język. Dobrze się to wszystko czyta!

    http://never-reallyawake.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.