Zaraz po odjeździe obraliśmy kierunek Aleksandrów Kujawski, gdzie spędziliśmy jeden dzień u mojej kuzynki. Było jak zwykle miło, spać poszliśmy nad ranem, bo nie mogłyśmy zasnąć.
Za niedługo znów wyjeżdżam. Tym razem porwać postanowiła mnie moja żona, Frania. Udamy się w jej rodzinne strony niedaleko Częstochowy.
Tak więc teraz czas nadszedł na Wielkie Pranie i za niedługo znów walizki pójdą w ruch , a szczerze mówiąc, nie cierpię się pakować.
Kuzyneczka :*
4 rano już na nogach
Małe Morze
Prawdopodobnie nie pojawię się tutaj przed wyjazdem na wakacje. Jeśli nie to żegnajcie, jeśli tak to do następnego ;D
.jpg)






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.