sobota, 31 maja 2014

#48

Ostatnio jadąc do szkoły autobusem przyglądałam się uważnie idącym ludziom. Każda osoba miała inny wyraz twarzy, inny wzrost, inną posturę i inne ubrania. Każdy był wyjątkowy na swój sposób, nie sposób było ocenić każdego według tego samego kryterium. Jeden człowiek, to jedna historia, wspaniała opowieść, która wzrusza i bawi, niepokoi i uszczęśliwia. Każdy człowiek przeżył coś, co go zmieniło, co pozwoliło wydorośleć. Można to dostrzec w ich oczach, w ich uśmiechu. Historie ludzi są zapisane w ich pooranych zmarszczkami twarzach. W ich przetartych, opuchniętych z nadmiaru pracy dłoniach. To prawda, że najwspanialsze i najprawdziwsze opowieści pisze samo życie. To ono decyduje, kto będzie wiecznie płakał, a kto wiecznie się uśmiechał. To dobrze, że tak wielce się od siebie różnimy, to dobrze, że mamy różne problemy. To wspaniale, że los nas doświadcza. Możemy wtedy z dystansem spojrzeć na te wszystkie lata, które wydawały się złe, bądź dobre. 
  Szczęściarzem jest ten, który w obliczu nieszczęść i złych chwil ma kogoś, kto odciągnie nas chociaż na chwile od tych wszystkich spraw. Kogoś, kto potrzyma nasz bagaż, da nam odpocząć. 
Człowiek to najwspanialszy pisarz, lecz tylko od niego zależy z kim podzieli się swoją opowieścią.